Lukier królewski to właściwie połączenie cukru z białkiem jaja. Lukier ten jest dużo trwalszy i bielszy niż standardowy lukier na bazie cukru i wody. Bardzo szybko zastyga i nadaje się do wykonania szczegółowych dekoracji, a także sklejania domków z piernika. Osobiście nie za często robię ten lukier, ale doskonale nadaje się właśnie do wykonania ozdób na ciasteczkach i dekorowania pierniczków na choinkę. W związku z pytaniami czym ozdobiłam ciasteczka z TEGO wpisu umieszczam poniżej przepis.

SKŁADNIKI:

1 białko ze średniego jaja (ok. 30 g)

150 g cukru pudru

kilka kropli białego soku z cytryny lub octu winnego

Jeśli użyjecie białek z dużych jaj, które ważą mniej więcej 40 g, należy odpowiednio zwiększyć ilość cukru. Jeśli potrzeba Ci więcej lukru pamiętaj, aby na jedną część białek, przypadało 5 części cukru, a więc na jedno białko 150 g cukru pudru.

SPOSÓB WYKONANIA:

1. Białka oddzielamy od żółtek najlepiej kilka godzin wcześniej lub dzień wcześniej i wstawiamy do lodówki. Dzięki temu lukier będzie jeszcze trwalszy, bo białko się wzmocni.
2. Po schłodzeniu białka łączymy z przesianym cukrem pudrem i sokiem z cytryny.
3. Miksujemy na najniższych obrotach przez około 10-15 min, aż masa będzie jednolita i gładka (bez grudek). Najlepiej mieszać lukier przy użyciu końcówki do mieszania, a nie do ubijania. Ta druga bowiem może spowodować, że masa nam się za bardzo napowietrzy, a lukier na wypiekach będzie przez to pękał. Można również mieszać lukier za pomocą drewnianej kulki.
4. Lukier powinien być na tyle gęsty, żeby nie spływać i nie rozlewać się na boki. Jeśli okaże się, że jest za rzadki dodajemy troszkę przesianego cukru pudru i ponownie wymieszać. Gdy jest za gęsty należy dodać odrobinę białka i ponownie wymieszać.
5. Gotowy lukier przekładamy do worka cukierniczego lub tutki zrobionej z papieru do wypieków i dekorujemy nasze wypieki. Jeśli chcemy nim pokryć w całości wierzch ciasteczek powinien być odrobinę rzadszy, tak aby powoli spływał na boki ciasta.
6. Lukier możecie barwić na dowolne kolory. Ja różowy barwnik zabarwiłam sokiem z potartego surowego buraczka i dodałam kilka łyżek cukru pudru więcej.