Czy jest tu ktoś kto nie lubi czekolady? Domyślam się, że nie, a jeśli był, to już wyszedł. Ja ubóstwiam. To dla mnie najlepsze lekarstwo na chandrę, PMS i latające oko. Nie specjalnie przepadam za tymi udziwnianymi, nadziewanymi pseudo truskawkami. Przepadam jednak za gorzką, prawdziwie kakaową, z orzechami lub wiórkami kokosowymi.Lubię jak podczas jedzenia można wyczuć dodane do jedzenia składniki. W prawdziwej czekoladzie tak właśnie jest. A jeśli mi zasmakuje to na poczekaniu mogę zjeść pół tabliczki. Tak właśnie było z tą domową.
SKŁADNIKI:
kakao – 1 szklanka
olej kokosowy tłoczony na zimno, nierafinowany: 2/3 szklanki
miód: 2 łyżki lub więcej jeśli chcemy zrobić słodszą i bardziej kaloryczną
dodatkowo: wiórki kokosowe/orzechy/suszone owoce – co kto lubi 🙂
SPOSÓB WYKONANIA:
1. Olej kokosowy rozpuszczamy w misce w kąpieli wodnej (powyżej 25 stopni C się rozpuszcza).
2. Składniki na czekoladę łączymy ze sobą w naczyniu i mieszamy dokładnie do powstania gładkiej masy.
3. Masę przekładamy do formy (ja wylałam na malutką blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia) i wkładamy do lodówki. Schładzamy do stężenia i uzyskania konsystencji czekolady. Przechowujemy w lodówce.
Czym można zastąpić ww. olej? Chcę przygotować czekoladę na urodziny ciotki, która nie cierpi smaku i zapachu kokosu…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Możesz użyć oleju kokosowego rafinowanego, jest co prawda pozbawiony wartości odżywczych ale nie ma smaku i zapachu kokosa.
PolubieniePolubienie