DOMOWY BUDYŃ WANILIOWY (KISIEL MLECZNY)

To co macie pewnie na myśli mówiąc „budyń„, to tak naprawdę kisiel mleczny, czyli deser na bazie mleka i mąki ziemniaczanej, chociaż potocznie mówi się na to budyń. Mało, kto wie (wyłączając moich uczniów mam nadzieję), że prawdziwy budyń może być również potrawą słoną, którą przyrządza się zazwyczaj z warzyw, gotowanych grzybów, mięsa mielonego (drobiu lub cielęciny) lub sera.

Jak zwał tak zwał. Budyń jest pyszny, a najlepszy oczywiście jest ten domowy. Jeśli więc udało Wam się kiedyś zrobić budyń/kisiel z paczki, ten też się uda. Najtrudniejszą czynnością jest oddzielenie żółtka jajka od białka i niedopuszczenie do przypalenia. Ot, cała filozofia! A samo przygotowanie zajmuje na prawdę niewiele czasu.

Ja tym razem zrobiłam waniliowy, czyli ulubiony smak mojej córki, ale jeśli zachce się nam czekoladowego, zamiast cukru z wanilią użyjcie zwykły cukier i kakao. Znalazłam też jeszcze kilka poziomek w naszym ogródku, więc tym razem podałam budyń z owocami. Zimą doskonale do tego sprawdzą się jagody lub zamrożony mus z truskawek.

Ugotowanie budyniu to świetny sposób na wykorzystanie żółtek jaj, które zostały np. po pieczeniu Pavlovej, bezików lub innych wypieków bez żółtek.

Także do dzieła wielbiciele smacznego i nieprzetworzonego jedzenia!

IMG_0194

SKŁADNIKI:

500 ml mleka (krowiego lub roślinnego)

2 łyżki czubate mąki ziemniaczanej

1 żółtko

6 łyżeczek cukru z wanilią

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

  1. Połowę mleka zagotowujemy z cukrem.
  2. Do drugiej (zimnej) połowy wsypujemy skrobię ziemniaczaną oraz żółtko i dokładnie mieszamy.
  3. Do gotującego się mleka z cukrem wlewamy powoli mleko z mączką i żółtkiem.
  4. Cały czas mieszając (aby nie dopuścić do przypalenia) podgrzewamy na małym ogniu, aż skrobia skleikuje, a budyń zgęstnieje.
  5. Przelewamy do opłukanych zimną wodą salaterek.
  6. Podajemy na ciepło lub na zimno z sokiem owocowym, owocami, orzechami lub konfiturą.

IMG_0196

IMG_0207

IMG_0210

4 Komentarze Dodaj własny

  1. Gosia pisze:

    Przepyszny przepis. Robię właśnie drugi raz. Wątpię czy kiedykolwiek zrobię jeszcze z torebki budyń. Bardzo dziękuję.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Qulinarna pisze:

      Niezmiernie mi miło ☺️

      Polubienie

  2. Irene Kurzempa de la Vega pisze:

    Wspanialy przepis!!!! Pozdrowienia z Buenos Aires.

    Polubienie

  3. Sylwia pisze:

    Spośród wielu przepisów skusiłam się na ten. Bałam się, że deser będzie zbyt luźny, więc dałam naprawdę czubate łyżki mąki 🙂 Pierwszy raz wyszedł mi taki budyń jak zawsze chciałam – gęsty (idealny do kremu karpatkowego). Z braku, laskę wanilii zamieniłam na rzecz cukru wanilinowego po połowie z cukrem kryształem (tu dałam płaskie łyżeczki obawiając się, że będzie zbyt słodki, przy 2l mleka te 24 łyżeczki przerażały :D). Gdy ktoś lubi mniej słodki, może dać mniej cukru – warto najpierw zrobić danie wg przepisu a dopiero przy kolejnym wprowadzić swoje modyfikacje. Przepis świetny, od dziś wolę kupić mąkę ziemniaczaną niż gotowe torebki proszku budyniowego. Dziękuję za udostępnienie przepisu 🙂

    Polubienie

Napisz coś od siebie?