Sezon ogórkowy w pełni, a zima bez kiszonek i ogórków w curry byłaby nie do zniesienia. Co prawda ogórki w curry nie jest najzdrowszą zaprawą w naszej spiżarni, ale nie wyobrażam sobie żeby nie mieć w domu chociaż kilku słoików tych pyszności. Musicie wiedzieć, że jako dodatek na kanapkę, albo przystawkę do obiadu wcina to u nas cała rodzina, oczywiście okazjonalnie. Są delikatnie pikantne, słodkie i przyjemnie kwaskowate. Bierzcie i zaprawiajcie z tego wszyscy.

SKŁADNIKI:

3 kg ogórków
liście selera
1 cebula
1 paczka ziaren gorczycy

Zalewa (1 porcja na około 1,8 kg ogórków):
1 l wody
1 ½ szklanki octu (375 ml)
1 ½ łyżki soli (ok. 30 g)
3 szklanki cukru (660 g)
1 paczka przyprawy Curry

SPOSÓB WYKONANIA:

1. Składniki zalewy zagotowujemy. Myjemy i wyparzamy słoiki.
2. Ogórki czyścimy i kroimy wzdłuż na 4 części. Ja obrałam ogórki ze skórki, ale równie dobrze można ją zostawić, a same ogórki pokroić np. w plasterki lub jeśli są małe można nie kroić ich wcale
3. Cebulę myjemy, obieramy i kroimy w piórka.
2. Do każdego słoika wkładamy pokrojoną w piórka cebulę, ogórki, liście selera i troszkę ziaren gorczycy. Gorącą zalewą zalewamy ogórki, zakręcamy słoiki i odwracamy denkiem do góry. Ja po „zakręceniu na gorąco” słoików już nie pasteryzuję.

WSKAZÓWKI:
Ja do 12 kg ogórków musiałam przygotować zalewę z 6,5 porcji. Z 12 kg ogórków wyszło około 40 słoików, większość 0,75 l.