Za pół godziny wpadają goście na kawkę, a w moim schowku na słodkości zostało tylko kilka ostatnich kostek gorzkiej czekolady. Mogłabym pobiec do sklepu po pakowane ciasteczka i spalić się ze wstydu, ale przecież tak nie robią blogerki kulinarne. 😉 Szybki risercz lodówki i okazuje się, że na stanie jest rulon ciasta francuskiego, malinowy dżem i kilka jabłek. A z tego można już wyczarować całkiem efektowną i smaczną słodkość do kawy. Ciasteczka róże mają swoje pięć minut, a ja mogę odetchnąć z ulgą. Ufff…
Ciastka róże podbijają internet, a ja po raz pierwszy natknęłam się na nie NA TYM FEJSBUKOWYM PROFILU. Uwielbiam pomysłowe i proste smakołyki, które można zrobić ze składników dostępnych w domu, dlatego bez wahania sprzedaję ten pomysł dalej.
Ciasto francuskie choć kaloryczne uratowało mnie już nie raz w kwestii braku pomysłu i dlatego zawsze mam chociaż jedno w pogotowiu.
SKŁADNIKI:
(na 6 sztuk)
opakowanie ciasta francuskiego
2 jabłka
cynamon
dżem lub konfitura o dowolnym smaku
sok z połowy cytryny
masło lub olej(do wysmarowania formy)
cukier puder (do dekoracji)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
1. Jabłka dokładnie myjemy, kroimy na pół, odcinamy piętki, a następnie wycinamy gniazda nasienne i kroimy w cieniutkie plasterki.
2. Plastry jabłek wkładamy do garnuszka i zalewamy wrzącą wodą, dodajemy sok z połowy cytryny i podgrzewamy przez 3 minuty. Należy uważać i nie przesadzić z czasem gotowania, aby owoce się nie rozpadły.
3. Gdy jabłka zmiękną odlewamy wodę i studzimy jabłka.
4. Ciasto francuskie kroimy w grube pasy. Arkusz ciasta dzielimy na 6 części. Na środku każdego pasa rozsmarowujemy łyżeczkę dżemu.
5. Na krawędzi każdego pasa układamy plasterki jabłek, tak aby każdy plasterek jabłka przykrywał poprzedni do połowy (jak dachówka).
6. Jabłka posypujemy cynamonem i skłądamy ciasto wzdłuż pasa na pół sklejając delikatnie ciasto z owocami.
7. Następnie zwijamy cały pas ciasta z góry na dół, tak by utworzyło kształt róży.
8. Formę do muffinów wysmarowujemy masłem lub olejem i do każdego wgłębienia wkładamy po jednej róży.
9. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 200 stopni C, aż się zarumienią.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, możesz dodać mi o tym znać na kilka sposobów:
* Polub mój fanpage na Facebooku KLIK
* Udostępnij ten konkretny wpis klikając na ikonkę Facebooka poniżej
* Napisz mi ciekawy komentarz pod wpisem tutaj lub na Facebooku
Każdy taki miły gest to motywacja do dalszej pracy nad rozwojem bloga i własnym, bo dzięki temu wiem, że moi czytelnicy gdzieś tam są, czytają i podoba im się to, co piszę. Dziękuję!