FAST FOOD W WERSJI SLOW + PRZEPIS NA BUŁECZKI DO HAMBURGERÓW

Nasze życie stało się na tak szybkie, że przestaliśmy przyglądać się temu co jemy. Wierząc w słuszność swoich konsumenckich wyborów (omamieni licznymi reklamami) przestaliśmy myśleć co wkładamy do swojej buzi. A wkładamy tam na prawdę wiele paskudztw i nic w dzisiejszych czasach nie może nas tłumaczyć brakiem świadomości, czy wyboru, bo półki sklepów, warzywniaków i wielkich marketów uginają się pod ilością różnorodnych towarów. Jednym słowem mamy wybór, a zamiast czytać etykiety tłumaczymy się deficytem czasu. Pozornie zyskujemy więc kolejne minuty życia i kosztem zdrowia idziemy na łatwiznę wybierając to co szybkie i proste. Nieumyślnie lub z premedytacją pakujemy w siebie konserwanty, barwniki z pancerzyków egzotycznych karaluchów lub inne cuda.

Pizza, hamburgery, frytki to fast food`owe dania po które sięgamy najczęściej, a w których przemyca się nam mnóstwo niezdrowych dodatków. Stary przypalony olej bogaty w akroleinę (rakotwórczą substancję), tłuszcze trans, pieczywo z dodatkiem spulchniaczy, emulgatorów i konserwantów, mięso MOM (oddzielone mechanicznie).

W kuchni i na talerzu uznaję jedną słuszną zasadę: jeśli coś można zrobić samemu w domu, to po co kupować? Nie ukrywam, że zajmuje to niekiedy więcej czasu niż wrzucenie ze sklepowej półki do koszyka, ale końcowy produkt naszych zmagań daje wiele satysfakcji.

Produkcja domowego pieczywa zazwyczaj kojarzy się z godzinami spędzonymi w kuchni i nie do końca zadowalającym efektem. Na szczęście nie jest to regułą, a kuchenne eksperymenty z ciastem drożdżowym w roli głównej mogą okazać się wdzięcznym zajęciem. Metodą prób i błędów doszłam w końcu do całkiem prostego i smacznego sposobu na bułeczki. Są duże i bardzo sycące, więc aby zafundować sobie treściwy posiłek wystarczy jedna buła i warzywne dodatki. Następnym razem poeksperymentuję z mąką razową.

Moją bułę użyłam do przygotowania hamburgera w wersji slow, czyli takiego od podstaw wykonanego samodzielnie. Zrobiłam sos czosnkowy z jogurtu i dodałam do niego odrobinę domowego keczupu. Usmażyłam także kotlety z chudej zmielonej szyneczki z dużym dodatkiem natki pietruszki, pomiędzy bułę wsadziłam listki rukoli, paprykę oraz czerwoną cebulę. Kaloryczność takiego hamburgera to około 500 kcal, więc doskonale sprawdzi się w wersji obiadowej.

Jeśli chcecie mniej kaloryczną wersję zastąpcie mięcho wegańskimi kotlecikami lub  zróbcie burgera z samymi warzywami. Każda domowa wersja z pewnością będzie zdrowsza od napompowanej chemią bułki z budki.

IMG_8556

PRZEPIS NA BUŁECZKI DO HAMBURGERÓW

SKŁADNIKI:

2,5 szklanki mąki

1,5 szklanki mleka

2 łyżki oleju

1,5 łyżeczki soli

ziarna do posypania: sezam, słonecznik

_______ SKŁADNIKI NA ZACZYN _______

15 g drożdży świeżych

1 łyżka cukru

4 łyżki mleka

3 łyżki mąki

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

  1. Drożdże kruszymy do miski i dodajemy cukier oraz mleko i mieszamy do rozpuszczenia drożdży. Dosypujemy nieco przesianej mąki i przykrywamy ściereczką lub talerzem. Odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 15 min – zaczyn powinien lekko urosnąć, a powierzchnia mąki jakby popękać.
  2. Do wyrośniętego zaczynu dodajemy mąki, oleju, soli i letniego mleka (nie może być ciepłe bo zabije drożdże). Wyrabiamy ciasto ok. 5 min. Jeśli ciasto jest zbyt suche dodajemy mleka, a jeśli się klei dosypcie odrobinę mąki. Im dłużej będzie wyrabiane, tym lepiej. Powinno być gładkie i elastyczne, z łatwością odchodzić od palców.
  3. Ciasto lekko oprószamy mąką, umieszczamy w misce i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około ok. 40 min (powinno podwoić swoją objętość).
  4. Wyrośnięte ciasto uderzamy mocno pięścią a następnie dzielimy na 3 kawałki i formujemy z nich kulki, które następnie lekko spłaszczcie. Wierzch każdej bułki smarujemy mlekiem lub wodą i obsypujemy ziarnami (u mnie akurat siemię lniane). Zostawiamy na lekko oprószonej mąką blaszce do pieczenia do wyrośnięcia na około 10 minut.
  5. Ustawiamy piekarnik na 160 stopni C, opcja góra i dół. Wkładamy bułki do rozgrzanego piekarnika i pieczemy do lekkiego zarumienia ok. 15-20 min.
  6. Bułki należy odstawić do ostygnięcia na kilka minut – jeśli pokroicie je od razu, ich miąższ stanie się zbity.

IMG_8546 IMG_8559

IMG_8561

3 Komentarze Dodaj własny

  1. Dieta naukowo pisze:

    olej+mąka+cukier=nadwaga… Niestety. Tłuszcz jakikolowiek _ węglowodany jakiekolwiek to ZAWSZE odkładanie tłuszczu w tkance. Tak ona działa…

    Polubienie

    1. Qulinarna pisze:

      Wydaje mi się, że troszkę dramatyzujesz. 🙂
      Nadwaga o ile ze studiów dobrze pamiętam spowodowana jest dodatnim bilansem energetycznym w diecie. Dodajmy jeszcze, że ten dodatni bilans (czyli nadwyżka zjadanych kalorii w stosunku do zapotrzebowania na nie) musi utrzymywać się przez jakiś czas. Na pewno wiesz, że węglowodany i tłuszcze pełnią w naszym organizmie bardzo ważne role i w jakiejkolwiek zdrowej, zbilansowanej diecie nie należy z nich rezygnować, a tym bardziej w obiadowych posiłkach. Nie widzę wobec tego nic złego w domowym pieczywie i usmażonym BEZTŁUSZCZOWO kotlecie z chudego mięsa, lub bułce wypełnionej warzywami.
      Jeśli wobec tego raz na jakiś czas przyjdzie nam ochota (zdrowa dieta to taka w której nie odmawiamy sobie każdej przyjemności) zjeść na obiad na takie danie jak hamburger, to można sobie takowego samemu przyrządzić.
      Nie mam kłopotów z nadwagą, moi bliscy również jej nie mają tylko dlatego, że od czasu do czasu (umówmy się, że nie mam codziennie nie robię hamburgerów) zamiast tradycyjnego obiadu zjedzą takie danie.

      Polubienie

      1. Dieta naukowo pisze:

        Dadatni bilans to część i to mało ważna prawdy. Ja wiedzę ciągnę z Biochemii harpera, a tam stoi jak byk, że MUSZĄ być cukry i tł na raz, żeby w ogóle coś się odłożyło. NA RAZ. W ogóle można

        Polubienie

Napisz coś od siebie?